W minionym tygodniu prezydent klubu, Florentino Perez przedstawił swój projekt działania agentowi Ronaldo i ten po kilkudniowej konsultacji z piłkarzem odpowiedział pozytywnie - donosi dziennik "Marca", który środowe wydanie opatrzył zdjęciem Brazylijczyka z pomalowaną twarzą w barwy narodowe Hiszpanii. Ronaldo zostanie w ten sposób drugim "naturalizowanym" Brazylijczykiem w ekipie z Santiago Bernabeu, bowiem w przyszłym sezonie, na tych samych prawach, będzie mógł grać Roberto Carlos. Obrońca Realu i reprezentacji "canarinhos" swoje starania o drugie obywatelstwo rozpoczął na początku bieżącego roku. W Hiszpanii procedura związana z przyznaniem obywatelstwa tego kraju (ubiegać się o nie może każdy, kto mieszka na terenie Hiszpanii przynajmniej 5 lat) trwa prawie rok, toteż Roberto Carlos dostanie cenny dokument w pierwszych miesiącach 2005 roku, natomiast Ronaldo dopiero jesienią tego samego roku. Nieoficjalnie hiszpańskie dzienniki sportowe podają, że Brazylijczycy za "naturalizację" otrzymają gratyfikację w postaci miliona euro rocznie do sumy zapisanej w kontrakcie. Cel takich działań jest dla wszystkich wiadomy. Zgodnie z prawem Bosmana w każdym klubie z krajów Unii Europejskiej może występować dowolna ilość piłkarzy posługujących się paszportem UE. Przepis ten nie dotyczy jednak zawodników spoza Zjednoczonej Europy, których w danym klubie (z obszaru UE) może grać najwyżej trzech. Florentino Perez chce w ten sposób zapewnić sobie szersze pole działania w pozyskiwaniu kolejnych piłkarzy z Ameryki Południowej lub Afryki. Obecnie w ekipie "Królewskich" gra dwóch Argentyńczyków (Samuel i Solari) oraz dwóch Brazylijczyków (Roberto Carlos, Ronaldo). Trener Mariano Garcia Remon najczęściej korzysta z usług trójki Samuel - Roberto Carlos - Ronaldo i kiedy chce wprowadzić na murawę Solariego, musi przywołać na ławkę któregoś z Latynosów. Takie ruchy Pereza zwiastują tylko kolejne wielkie transfery do Madrytu. Jakie? Przekonamy się zapewne niebawem. Pierwszym w kolejce jest 20-letni defensywny pomocnik River Plate i reprezentacji Argentyny, Javier Mascherano.