- Wielokrotnie, gdy dostawałem piłkę w środku boiska i próbowałem podać ją do kolegów z drużyny, ze zdumieniem orientowałem się, że oni są już wszyscy w polu karnym - opowiadał Ronaldinho. W styczniu trener Carlo Ancelotti zdecydował się posadzić Brazylijczyka na ławce rezerwowych na cztery spotkania. - Szybko zrozumiałem, że tylko ciężką pracą mogę wyjść z tej sytuacji. Sam trener mi to powiedział i miał rację - wspomina Ronaldinho. Ronaldinho przyznał również, że zaskoczył go bardzo sposób bycia Davida Beckhama, który zimą trafił do Milanu. - Zaskoczyła mnie jego skromność. To niesamowite, jak on zachowuje się w szatni. Czego Brazylijczykowi najbardziej brakuje w Milanie? - Bez wątpienia Ligi Mistrzów - odpowiada bez namysłu.