Ronaldinho został aresztowany w ubiegłym tygodniu, za posługiwanie się sfałszowanym paragwajskim paszportem. Wraz z eks-piłkarzem zatrzymany został jego brat Roberto de Assis Moreira. Obaj zostali tymczasowo osadzeni w areszcie w Asuncion - stolicy Paragwaju - w którym mogą spędzić nawet najbliższe sześć miesięcy. Sąd obawiał się bowiem, że Brazylijczycy mogą próbować uciec do swojej ojczyzny. Mężczyźni nie mogą narzekać na warunki w zakładzie karnym. Nie brakuje im jedzenia i picia, które do celi dostarczali im prawnicy. Sam Ronaldinho często pozuje do zdjęć ze strażnikami, a przy tym nie zatracił swojego słynnego uśmiechu. Miał okazję go zaprezentować także po kolejnych bramkach zdobytych podczas więziennego turnieju. Rzecz jasna obie ekipy chciały, by Brazylijczyk zagrał właśnie z nimi. Ostatecznie eks-gwiazdor Barcelony dał się namówić na występ po jednej ze stron. Początkowo mówiło się, że będzie miał zakaz strzelania bramek, lecz został on zniesiony. Ronaldinho zakończył zmagania z pięcioma bramkami i sześcioma asystami i pomógł zwyciężyć swojej drużynie 11-2. Nagrodą dla triumfatorów miał być 16-kilogramowy pieczony prosiak. TB