Drugoligowe rozgrywki startują 18 maja pod szyldem Carioca Championship. Romario zastrzegł jednak od razu, że w meczach o punkty nie będzie brał udziału. Kibice i tak z utęsknieniem czekają na jego powrót na murawę. "Nie zamierzam rywalizować w mistrzostwach, ale chcę rozegrać kilka meczów dla drużyny mojego serca i spełnić kolejne marzenie, grając u boku mojego syna Romarinho. Co o tym sądzicie?" - napisał na Instagramie. Romario wraca na murawę. Kibice czekali na ten moment 15 lat Pod postem znakomitego snajpera pojawiło się mnóstwo entuzjastycznych komentarzy. Romario wraca bowiem do gry po blisko 15 latach przerwy. Ostatni oficjalny mecz rozegrał w listopadzie 2009 roku w barwach America FC, który jest ukochanym klubem jego ojca Edevaira. Romario przez lata prowadził bujne życie uczuciowe. Był trzykrotnie żonaty, doczekał się sześciorga dzieci. Już po 50. roku życia wywołał sensację, wiążąc się z 22-letnią Aną Karoline Nazario. Związek nie przetrwał jednak próby czasu. Przed niespełna trzema miesiącami były gwiazdor Canarinhos obchodził 58. urodziny. Wciąż sprawnie porusza się po murawie, ale nie jest już okazem zdrowia. Latem ubiegłego roku trafił do szpitala z powodu kłopotów z układem pokarmowym. Dwa lata wcześniej przeszedł pilną operację zakończoną usunięciem woreczka żółciowego. Nie tylko piłka nożna. Romario zyskał sympatię ludu również jako polityk Prezesem klubu, którego teraz będzie zawodnikiem, pozostaje od 2009 roku. Rok później rozpoczął karierę polityczną. Zyskał niebawem mandat senatora z rekomendacji prawicowej Partii Liberalnej. Uznanie zyskał przede wszystkim niesieniem pomocy dla niepełnosprawnych dzieci oraz pracami nad ustawodawstwem sportowym. Romario zakończył piłkarską karierę jako 43-latek. Jego największy sukces to tytuł mistrza świata wywalczony w 1994 roku w USA. Był wówczas niekwestionowanym liderem brazylijskiej kadry i - zdaniem wielu - najlepszym zawodnikiem mundialu. Najbardziej udany okres kariery klubowej spędził w Europie, broniąc barw PSV Eindhoven i Barcelony.