Jeśli rzymskie kluby nie spłacą latem długów (Roma ponad 300 milionów euro, Lazio prawie 200 milionów euro) to nie będą mogły reprezentować Włoch w europejskich rozgrywkach. - W takim stanie nie można rywalizować w Europie - wyjaśniał w ubiegłym tygodniu prezydent Lega Calcio, Antonio Matarrese. Romę miał uratować rosyjski koncern "Nafta", jednak ostatecznie rozmowy zostały zerwane, po tym jak okazało się, że "Giallorossi" posługiwali się fałszywymi dokumentami przy przyznawaniu licencji. W tej chwili jedyną "deską ratunku" dla obu rzymskich klubów jest sprzedaż najlepszych piłkarzy. I tak, Totti oraz Samuel już prowadzą rozmowy z Jorge Valdano (dyrektorem sportowym Realu), Cassano jest z kolei w kontakcie z Interem, natomiast trener Capello i Brazylijczyk Emerson są w kręgu zainteresowań Romana Abramowicza (właściciel Chelsea chętnie widziałby w Londynie również Tottiego). Romę opuszczą prawdopodobnie także Rumun Chivu i Brazylijczyk Mancini. Nie wesoło będzie również w Lazio. Fiore już jest dogadany z Tottenhamem, Holender Stam z Milanem, a swoich nowych pracodawców szukają Argentyńczyk Claudio Lopez (nie wyklucza powrotu do Valencii) oraz Brazylijczyk Cesar.