Nicola Zalewski jest w ostatnich kilkunastu miesiącach najlepszym polskim piłkarzem w kadrze. Od przyjścia Michała Probierza pozycja perełki wychowanej w AS Roma bardzo mocno się umocniła, a i forma naszego gwiazdora w meczach kadry imponuje. Niestety jednak nie zawsze potrafił przełożyć dyspozycję z reprezentacji Polski na klub i w związku z tym miał w ostatnim czasie spore problemy z regularną grą w piłkę w barwach klubu z Rzymu. Rocznica Probierza w kadrze. Ma co świętować? "Rywale nas gonią" Do tego lata Zalewski przystępował z dwoma problemami. Pierwszym była nieobecność Jose Mourinho, który odkrył jego talent, a drugim krótki kontrakt, ten bowiem wygasa w czerwcu 2025 roku. Wobec tego plotek o najbliższej przyszłości naszego wahadłowego było naprawdę bardzo dużo. Polak budził spore zainteresowanie na rynku transferowym, a Roma wytypowała go do sprzedaży, właśnie ze względu na krótki kontrakt oraz status wychowanka. Zalewski na dłużej w Romie? Szokujące wieści z Włoch Przez całe lato plotek odnośnie przyszłości Zalewskiego było bardzo dużo. Polak twardo obstawał jednak przy tym, że chce zostać w klubie. W ostatniej chwili pojawiła się jednak szansa na odejście. Zgłosiło się bowiem tureckie Galatasaray, które oferowało dobre pieniądze. Zalewski na transfer się nie zgodził. W związku z tym i brakiem chęci przedłużenia umowy, klub wbrew woli trenera odsunął Polaka od pierwszej drużyny. Ta sytuacja trwała jednak ledwie kilka dni. Wiadomo, co z pożegnaniem Wojciecha Szczęsnego. Pojawi się podczas szlagieru Doszło bowiem do zmiany na stanowisku szkoleniowca. Daniele De Rossiego, który bronił Zalewskiego zastąpił Ivan Jurić. Wydawało się, że nie są to dobre wieści dla naszego wahadłowego, ale gdy ten pogroził Romie sądem klub przywrócił naszego gwiazdora do dynamiki pierwszej drużyny. Stało się więc coś, czego nikt nie oczekiwał. Teraz za sprawą Gianluci Di Marzio poznajemy kulisy tej decyzji i dowiadujemy się o kolejnym nieoczekiwanym zwrocie akcji w tej historii. W czwartek trener skontaktował się telefonicznie z Zalewskim, a ta rozmowa miała przebiegać w bardzo pozytywnym tonie. "Ten krok może być wstępem do wznowienia rozmów na temat przedłużenia kontraktu, do czego może dojść w najbliższych dniach" - przekazał niespodziewanie dziennikarz i właśnie to jest w tym wszystkim najbardziej zaskakujące, bo już właściwie za pewnik brano odejście Zalewskiego latem z kartą wolnego zawodnika na ręku. Możliwe jednak, że Polak zwiąże się z Romą niespodziewanie na dłużej.