"Rozmawiałem niedawno o mojej przyszłości ze szkoleniowcem bramkarzy Liverpoolu, który trenuje też golkiperów reprezentacji Hiszpanii. Doradzał mi, żebym poważnie rozważył propozycję Realu, a najlepiej - podpisał roczny kontrakt. Po roku mógłbym ewentualnie odejść do innego zespołu, np. z czołówki ligi hiszpańskiej. To całkiem sensowne rozwiązanie" - napisał Dudek na swojej stronie internetowej, który daje sobie kilka dni na podjęcie decyzji. "Docierają do mnie uwagi trenera naszej reprezentacji Lea Beenhakkera. Jest to dla mnie bardzo mobilizujące i pocieszające, że selekcjoner na mnie liczy. Holender wie, jak wielkim klubem jest Real Madryt, i jak wielkim przeżyciem jest stać się jednym z "Królewskich". W końcu Beenhakker zdobył aż trzy razy mistrzostwo Hiszpanii, prowadząc Real. Niektórzy jego krytycy czasem o tym zapominają, a to przecież wielki wyczyn" - dodał.