- Czekają go ciężkie chwile. Doskonale pamiętam, jak to ze mną było. Roger musi być przygotowany na ogromną presję. W pierwszych meczach kibice i dziennikarze będą patrzeć tylko na niego. Musi zagrać na 200 procent - przekonywał Olisadebe, który kilka tygodni temu zakończył sezon zasadniczy na Cyprze, wsiadł do samolotu i wylądował w Chinach, gdzie sezon właśnie się zaczął. Według Olisadebe podstawowym zadaniem dla brazylijskiego piłkarza Legii, który kilka dni temu otrzymał polskie obywatelstwo, jest nauka języka. - Pewnie, że można grać w zespole i nie rozumieć innych piłkarzy, ale ze znajomością polskiego będzie mu łatwiej - tłumaczył "Oli". - Wtedy inni gracze spojrzą na niego łaskawiej, kibice też lubią, jak kadrowicz mówi po polsku. Dlatego warto się nauczyć. Mnie było łatwiej, już wtedy miałem polską żonę, szwagra, teściową. Roger nie ma, więc powinien wziąć nauczyciela. Bezwzględnie.