Kilka dni temu zakończyło się głosowanie na najlepszego piłkarza 2021 roku. Nazwisko zdobywcy Złotej Piłki poznamy 29 listopada, podczas oficjalnej gali "France Football". To dopiero za miesiąc, ale sprawa już teraz budzi spore emocje i wywołuje gorące dyskusje. I, jak co roku, generuje przecieki... Spore poruszenie wywołał wpis na Twitterze, w którym jeden z internautów przekonywał, że zna wyniki tegorocznego głosowania, a na dowód zamieścił dokument z rzekomym rezultatem. Wynikałoby z niego, że zwycięzcą został Robert Lewandowski, a za nim uplasowali się Leo Messi oraz Karim Benzema. Głos w tej sprawie zabrał także Zbigniew Boniek, który podgrzał atmosferę. "A jednak... Ballon d'Or" - napisał "Zibi", dołączając do tekstu oklaski. Część internautów odczytała to jako potwierdzenie, że to istotnie Polak zgarnie "Złotą Piłkę". Zwłaszcza po tym, jak kursy u bukmacherów na wygraną "Lewego" znacznie spadły, co postawiło go w roli faworyta do nagrody. Nie Lewandowski, a Messi ze "Złotą Piłką"? Kolejny "przeciek" Wygląda na to, że temat Złotej Piłki to niekończąca się historia. Teraz do sieci trafił kolejny "przeciek", ale jego treść stoi w sprzeczności do poprzednich ustaleń. Według belgijskiego "Het Nieuwsblad" to nie Lewandowski, a Messi wygrał plebiscyt. Różnica między piłkarzami miała być niewielka. Argentyńczyk zgromadził rzekomo 645 punktów, a Polak 631 punkty. Na trzecim miejscu miał uplasować się Karim Benzema z 483 punktami. Jorginho (328 pkt) oraz Cristiano Ronaldo (154 pkt) podobno zajęli następne lokaty. Do tego typu doniesień należy podchodzić jednak z dystansem. Zwłaszcza po słowach Nicolasa Manissiera, dyrektora plebiscytu. Wedle jego zapewnień wyników nie zna on sam, a poza tym nie są one drukowane. ROBERT LEWANDOWSKI: ZŁOTA PIŁKA BYŁABY SPEŁNIENIEM MARZEŃKP