Robert Lewandowski niemal dokładnie rok temu zdecydował się na drastyczny krok w swojej karierze. Polak zamienił bowiem po wielu latach gry Niemcy na Hiszpanię. Kapitan reprezentacji Polski przeniósł się z Bayernu Monachium do FC Barcelony za 45 milionów euro kwoty podstawowej. Ten transfer miał nie tylko pomóc Barcelonie w kwestiach sportowych, ale także mentalnych. "Efekt Ronaldo" trwa. Gracz United dołączy do Portugalczyka, hit już gotowy Lewandowski jest bowiem bardzo doświadczonym piłkarzem, który w swoim życiu przeżył już praktycznie wszystko. Polak przyszedł do klubu, w którym zdecydowaną większość stanowią młodzi zawodnicy. Wobec tego otoczył te wszystkie katalońskie perełki swoją opieką i radami prawdziwego profesjonalisty. Młodzi gracze wielokrotnie podkreślali rolę "Lewego" pod względem zmiany ich nastawienia do piłki. Cios dla Lewandowskiego na początek zgrupowania Polak w swoim pierwszym sezonie w stolicy Katalonii był kapitanem bez opaski na ramieniu. Xavi Hernandez wielokrotnie podkreślał, jak ważny dla konstrukcji zespołu jest Lewandowski. Szkoleniowiec mówił nie tylko o kwestiach sportowych, ale także mentalnym nastawieniu drużyny. Trener wprost nazywał kapitana reprezentacji Polski liderem swojego zespołu. Efektowna inauguracja przy Łazienkowskiej. Popis króla strzelców Wobec tego wydawało się prawie pewne, że po odejściu z drużyny Sergio Busquetsa i Jordiego Alby, a więc dwóch kapitanów jedno z wolnych miejsc przypadnie właśnie Lewandowskiemu. Niestety dla Polaka Xavi podjął inną decyzję i pominął naszego napastnika w kontekście pierwszej czwórki kapitanów. Ta składać będzie się z: Sergiego Roberto, Marca-Andre ter Stegena, Ronalda Araujo i Frenkiego de Jonga. Wobec tego Lewandowski wciąż nie dostąpił tego zaszczytu i dalej będzie musiał być na murawie kapitanem bez opaski na ramieniu.