Na Camp Nou grająca ponad 50 minut w osłabieniu "Duma Katalonii" wygrała spotkanie 2:1, ale tydzień temu uległa na Romareda 2:4 i to ekipa z Aragonii zmierzy się z Realem Madryt w półfinale tych rozgrywek. "Mówić o pracy arbitra to zbyt proste zadanie, a gdybyśmy strzelili jeszcze jednego gola, to w ogóle bym o nim zapomniał. Szkoda, że tak się stało. Cały świat widział i cały świat wyda opinię na ten temat. Jeszcze do mnie nie dotarło dlaczego wyrzucił Ronaldinho za takie wejście w Caniego" - mówił spokojny, ale rozgoryczony trener Barcelony. "Ja mogę tylko pogratulować drużynie za walkę i kibicom za wsparcie. Powinniśmy szybko wyrzucić ten mecz z pamięci, bo czeka nas jeszcze wiele ważnych spotkań" - dodał Frank Rijkaard.