Rigobert Song trafił nieprzytomny do szpitala w niedzielę z powodu tętniaka mózgu. Jego stan był krytyczny. Po dwóch dniach walki o życie byłego piłkarza m.in. Liverpoolu i West Ham United lekarze przekazali dobre wiadomości. "Wyszedł ze śpiączki i tlen został odłączony. Ciśnienie krwi wraca do normy i krwotok mózgowy został opanowany" - potwierdził doktor Louis Joss Bitang Mafok ze szpitala w Jaunde.Doktor Mafok wyjaśnił, że stan zdrowia Songa poprawił się na tyle, że prawdopodobnie zostanie przetransportowany do Francji na dalsze leczenie. "Samolot medyczny ma przylecieć we wtorek. Po konsultacjach z lekarzami francuskimi podejmiemy ostateczną decyzję" - stwierdził Doktor Mafok.Słowa wsparcia dla Rigoberta Songa popłynęły od Samuela Eto'o, Jamiego Carraghera, Stana Collymore'a i Robbiego Fowlera.Rigobert Song to legenda kameruńskiego futbolu. Występował na pozycji obrońcy. W drużynie narodowej rozegrał 137 spotkań. W swojej karierze bronił barw m.in. Liverpoolu, West Ham United, RC Lens, Galatasaray i Trabzonsporu. W 2015 roku został selekcjonerem reprezentacji Czadu.40-latek jest wujkiem Aleksa Songa - byłego pomocnika Barcelony, który obecnie broni barw rosyjskiego Rubina Kazań.