Oczywiście, wywołało to falę kontrowersyjnych opinii, bo Barcelona w ostatnich sześciu meczach wygrała tylko raz, a w ostatniej przedświątecznej kolejce przegrała derbowy mecz z Espanyolem. I to po zapowiedziach Gasparta, że Barca spacerkiem przejdzie rywali, strzelając im trzy bramki. Oczywiście, ekipa Barcy przystąpiła do tej konfrontacji w bardzo mocno zmienionym składzie, bo kontuzjowani są: Rivaldo, Gerard, Andersson, Xavi i Rochemback, ale i tak personalnie nadal prezentuje się lepiej od lokalnego rywala. W tym momencie Barca jest na ósmym miejscu w ligowej tabeli, tracąc do prowadzącego Deportivo La Coruna sześć punktów. Gaspart na konferencji, która trwała ponad trzy godziny potwierdził, że jest mu przykro, że zespół nie gra najlepiej w lidze, ale na pewno nie należy już w tym momencie dramatyzować. Inna sprawa, że po meczu z Espanyolem Rexach przeszło godzinę rozmawiał z Gaspartem i w tym czasie ważyło się jego pozostanie w zespole. - Kibice chcą jakichś decyzji. Daj im je ? totalne zaufanie do zespołu, trenera. Żadnych zmian i nowych piłkarzy. Jeśli takie rozwiązanie nie podoba sie komuś, to tylko i wyłącznie jego problem - wyjaśnił swoją strategię prezydent Gaspart.