72-letni Barnett to, według magazynu Forbes, najbogatszy w tej chwili agent sportowy. Prowadził interesy byłego mistrza świata w boksie Lennoxa Lewisa. Wśród jego klientów jest duża grupa piłkarzy, na czele z Garethem Bale, a także Saulem Niguezem, Rubenem Loftus-Cheekiem i Jordanem Pickfordem. FIFA i transfery. Raiola i Barnett odmawiają współpracy Mino Raiola prowadzi interesy Paula Pogby, Erlinga Haalanda, Matthijsa De Ligta, Marco Verrrattiego oraz Zlatana Ibrahimovica i Mario Balotellego. Obaj super agenci zostali zaproszeni przez FIFA do debaty nad sposobami uporządkowania rynku transferowego. Kiedy przekonali się, że Światowa Federacja Piłkarska chce wprowadzić przepisy zagrażające ich monstrualnym zarobkom, wycofali się ze współpracy. Dziś rynek transferowy przypomina dżunglę. Najlepiej poruszają się w niej najpotężniejsi jak Raiola i Barnett. Większość małych firm i agentów skarży się, że nie może uzyskać z klubów należnych im wypłat. FIFA chce temu zaradzić powołując "Clearing House" (dom rozliczeniowy), który będzie kontrolował transfery: ściągał od klubów prowizje i wysyłał je agentom. Według FIFA w 2021 roku przeprowadzono 17 945 transferów międzynarodowych. Z tego wzięło się 450 mln euro prowizji. Aż 95,8 procenta tej kwoty wygenerowały kluby europejskie. 77 procent pobrali agenci w sześciu największych ligach: w Premier Legue (118 mln euro), w Bundeslidze (75 mln), Serie A (64), Primera Division (31), francuskiej Ligue 1 i lidze portugalskiej (po 27). Ciekawe jest, że choć z powodu pandemii ogólna kwota transferów spada od dwóch lat, suma prowizji pobieranych przez agentów wzrasta. Szokujące były doniesienia "Football Leaks" przekazane przez niemiecki "Der Spiegel". Na transferze Pogby z Juventusu do Manchesteru United Raiola zarobił ponoć aż 48 mln euro. To niemal połowa kwoty transferu, która wyniosła 105 mln euro. FIFA i transfery. Wyeliminować kryminalistów Częste są dziś przypadki, że agent reprezentuje trzy strony zainteresowane transferem: klub kupujący, klub sprzedający oraz zawodnika. I od wszystkich pobiera prowizję. FIFA chce tego zabronić. Określić limit kwot pobieranych za transfer - najwyżej 10 procent. Gdyby tak było Raiola zarobiłby 10 mln euro przeprowadzając Pogbę z Turynu do Manchesteru. Światowa Federacja Piłkarska wprowadzi też licencje dla agentów, aby wyeliminować z rynku ludzi z wyrokami sądowymi za poważne przestępstwa związane z korupcją, handlem narkotykami, oszustwami fiskalnymi, przestępczością zorganizowaną, seksualną i wykorzystywaniem nieletnich. Agent ani jego firma nie będą mogły mieć udziałów w klubach z którymi współpracują. Licencji FIFA nie dostaną ludzie, którzy przez ostatnie 12 miesięcy byli zatrudnieni w zakładach bukmacherskich. Nie dostaną jej też osoby, które w ostatnich pięciu latach ogłosiły upadłość i nie spłaciły swoich długów. FIFA spodziewa się, że część agentów piłkarskich, po wprowadzeniu nowych przepisów, pójdzie do sądu, by udowodnić, że ograniczana jest zasada wolnej konkurencji. Dlatego szef działu prawnego FIFA kontaktuje się z Parlamentem Europejskim i uzgadnia z nim planowane zmiany. Póki co otrzymuje zgodę na swoje działania. Rewolucja transferowa ma się dokonać 31 marca przyszłego roku w Doha, gdzie odbędzie się kongres FIFA. CZYTAJ TEŻ:Newcastle poszukuje napastnika. Będą wielkie transfery?Juventus ma chytry plan na styczniowe transfery