Tuż po agresji Rosji na Ukrainę międzynarodowa społeczność zareagowała bardzo zdecydowanie, wykluczając sportowców z tego kraju z rywalizacji w większości dyscyplin sportu. Włodarze FIFA i UEFA zdecydowali o zawieszeniu tamtejszych reprezentacji narodowych a także drużyn klubowych. Piłkarze, którzy grali w zagranicznych ekipach wciąż jednak mogą w nich występować. Tak jest chociażby w przypadku Aleksandra Gołowina, który w obecnym sezonie już 11 razy zagrał dla AS Monaco. Reprezentant Rosji chce zmienić obywatelstwo Dla zdecydowanej większości rosyjskich graczy brak występów na międzynarodowych arenach jest dużym ciosem. W ostatnim czasie głośno było o przypadku piłkarza Dynama Moskwa, Saby Sazonowa, który odrzucił możliwość gry w młodzieżówce "Sbornej" i zdecydował się na występy w barwach Gruzji. Wszystko wskazuje jednak na to, że wkrótce możemy mieć do czynienia ze znacznie poważniejszym przypadkiem - jeden z graczy, który grał już w seniorskiej kadrze Rosji chce ją bowiem porzucić i występować dla innej nacji. Mowa o Arsenie Zacharjanie - 19-letnim koledze klubowym Sazonowa z Dynama, który już cztery razy wystąpił w drużynie, prowadzonej przez Walerija Karpina. Debiutował we wrześniu ubiegłego roku, w starciu z Chorwacją (0:0). Zagrał też z Maltą (2:0), Słowacją (1:0) i Słowenią (2:1). W boku z naszym południowym sąsiadem zaliczył nawet asystę. Według informacji dziennikarza z Armenii, Khracha Chaczatryana młody piłkarz rozważa przyjęcie obywatelstwa tego kraju. Co istotne, według eksperta FIFA może zdecydować się na wyjątek i zezwolić mu na reprezentowanie Armenii mimo, iż wystąpił już w barwach Rosji w meczach o stawkę (el. MŚ 2022). Gdyby udało mu się zmienić barwy, mógłby to być precedens, który wykorzystać próbowaliby kolejni gracze z tego kraju. Sam Zacharjan został powołany na zgrupowanie "Sbornej", która w sobotę zagrała z Kirgistanem (2:1) swój pierwszy, międzypaństwowy mecz od momentu wybuchu wojny. Przedwcześnie jednak z niego wyjechał, tłumacząc się problemami zdrowotnymi.