Sebastian Szymański ma za sobą kolejny rozczarowujący czas w reprezentacji Polski. Nasz kadrowicz na mistrzostwach Europy w Niemczech nie spisał się tak dobrze, jakby tego chciał. Z pewnością oczekiwał od siebie więcej, ale także kibice mieli co do Szymańskiego większe oczekiwania. Ten ofensywny pomocnik przyzwyczaił nas przez ostatnie lata, że radzi sobie bardzo dobrze w naprawdę mocnych ligach europejskich - tureckiej oraz holenderskiej. To już oficjalne. Czesław Michniewicz znalazł nowy klub, to krajowy gigant W ostatnim sezonie Szymański zachwycał kibiców kolejnymi pięknymi golami i asystami, reprezentując barwy Fenerbahce. Niewątpliwie był jednym z liderów całej drużyny, która ostatecznie zajęła drugie miejsce w rozgrywkach ligi tureckiej ze stratą trzech oczek do nowego mistrza kraju. Szymański już zachwyca. Co za gol na oczach Mourinho Po sezonie doszło do zmiany trenerskiej w zespole. Nowym szkoleniowcem Fenerbahce został zupełnie niespodziewanie... Jose Mourinho. Portugalczyk ma być tym, który doda kilka procent jakości, a to da trofea. Jednym z liderów ma wciąż pozostawać Szymański, o którego ponoć pytają kluby Premier League. Wybił się w Ekstraklasie, pokazał na Euro 2024. Szykuje się wielki transfer Polak wrócił już z wakacji po mistrzostwach Europy w Niemczech i od razu poszukał wspaniałego rozpoczęcia współpracy z nowym szkoleniowcem, o którym z pewnością słyszał dużo od Nicoli Zalewskiego, z którym nasz wahadłowy pracował w AS Roma. Już w piątej minucie spotkania towarzyskiego ze Strassbourgiem nasz pomocnik znakomicie urwał się w środku pola, odnalazł trochę przestrzeni i bez zawahania kopnął w stronę bramki rywali. Piłka zatrzepotała w siatce, a drużyna prowadzona przez Mourinho wyszła na prowadzenie.