Karol Linetty już od dawna występuje na włoskich boiskach. Reprezentant Polski trafił do Serie A latem 2016 roku. Wówczas trzy miliony euro na konto Lecha Poznań za środkowego pomocnika przelała Sampdoria Genua. W drużynie z Genui występowali także Dawid Kownacki i Bartosz Bereszyński. Żaden z nich niestety nie zdołał sobie wyrobić we Włoszech statusu, który obecnie na Półwyspie Apenińskim mają Piotr Zieliński czy Arkadiusz Milik. Największa impreza na kontynencie, mecze odbędą się na 14 stadionach Linetty przed trwającym obecnie sezonem według mediów miał wiele wątpliwości ws. swojej przyszłości w Torino. Pozycja naszego środkowego pomocnika nie wydawała się bowiem bardzo mocna, a klub był w stanie wykorzystać jego kartę zawodniczą na poczet wymiany z innym zespołem przy możliwym transferze. Do tego jednak nie doszło, a wychowanek Lecha Poznań pozostał na przynajmniej pół sezonu 2023/2024 w Turynie. Linetty doceniony we Włoszech. Piękne słowa Trzeba przyznać, że była to dobra decyzja. Linetty jest ważnym punktem zespołu ze stolicy Piemontu. Kolejny raz swoją przydatność udowodnił także w starciu z Atalantą, które Torino wygrało 3:0. Włoskie media są zachwycone występem naszego środkowego pomocnika. "Zagrał bardzo dobrze. jNa początku nie uległ wpływowi żół. "Dusił" Edersona, zasłaniając linie podań, a następnie mnożąc się na całym boisku. Bardzo ważny mecz: on sam wykonał lepszą robotę niż reszta Atalanty" - napisali dziennikarze "Eurosportu". Ci wystawili Linettemu siódemkę. Złe wieści dla Barcelony. Marc-Andre ter Stegen jednak przejdzie operację Dokładnie taką samą notę Polak otrzymał od "Tuttomercato.web". "Dostał żółtą kartkę już po pięciu minutach, ale nie daje się temu zastraszyć, ponieważ był niezwykle cenny w obu fazach" - napisano w krótkim uzasadnieniu oceny naszego pomocnika. Identycznie na występ reprezentanta Polski spojrzeli także oceniający w "Toronews.net". "Od razu dostał żółtą kartkę, co grozi dyskwalifikacją, ale radził sobie dobrze, a na środku boiska był niezwykle precyzyjnym i dynamicznym metronomem, który radził sobie dobrze w obu fazach. Zasłużone brawa po zejściu z boiska" - czytamy w ocenie występu Linettego. Pozostaje jedynie liczyć na to, że Polak podtrzyma dobrą formę. Wówczas być może zobaczymy go jeszcze w kadrze.