Mistrzostwa świata drużyn niezrzeszonych w FIFA rozegrano po raz trzeci (ConIFA World Cup). W 2014 roku najlepsza była Abchazja, a dwa lata temu drużyna Hrabstwa Nice. Teraz turniej odbył się na boiskach w Anglii, a jego organizatorem była somalijska ekipa Barawy. To ta diaspora obecna na Wyspach Brytyjskich gościła drużyn z całego świata. Turniej rozgrywano na londyńskich boiskach, a wzięło w nich udział 16 drużyn z całego świata reprezentujących m.in. Tamilów, Abchazów, Tybetańczyków, Kabylów z Algierii. Były też europejskie ekipy, jak Padania z północnych Włoch, Cypryjczycy z Północy, który od 1974 roku okupowany jest przez Turków. Była też drużyna Karpatalja czyli zakarpackich Węgrów, którzy na kilka tygodni przed rozpoczęciem imprezy (31 maja) zastąpili inna węgierską mniejszość Felvidek, zamieszkującą Słowację.Jak się zresztą okazało Węgrzy zdominowali kilkudniową imprezę na Wyspach. W półfinale zakarpaccy Węgrzy zmierzyli się z inną drużyną reprezentującą tą nację, a chodzi o zespół Szekely - Węgrów z Rumunii. Karpatalja wygrała 4-2. W drugim półfinale Cypr Północy wygrał 3-2 z Padanią, a bohaterem spotkania był urodzony w Londynie Billy Mehmet. Były juniorski reprezentant Irlandii Północnej, który przez lata reprezentował i strzelał gole dla szkockiego St. Mirren czy grał w tureckim Samsunsporze, zdobył dwa gole.We wczorajszym finale, rozegranym na Stadionie Elżbiety II w północno londyńskim Enfield, który prowadził do niedawna jeden z najlepszych angielski sędziów Mark Clattenburg, padł wynik 0-0. W serii karnych lepsi byli Węgrzy z Zakarpacia, którzy wygrali 3-2. Ich najlepszymi strzelcami byli Ronald Takacs oraz Zsolt Gajdos. Ten pierwszy, były juniorski reprezentant Węgier gra w MTK Budapeszt. Z kolei Gajdos występuje w drugoligowym klubie Nyiregyhaza Spartacus.W meczu o III miejsce Padania, również po serii jedenastek wygrała 5-4 z regionem Szekely. Po dogrywce był bezbramkowy remis. Kolejny turniej o mistrzostwo świata reprezentacji niezrzeszonych w FIFA za dwa lata.Michał Zichlarz