Ukraińcy występują w grupie pierwszej dywizji B. W związku z agresją Rosji na ten kraj, nie mogą grać u siebie. Polski Związek Piłki Nożnej wyciągnął pomocną dłoń i zaproponował Ukrainie rozegranie meczów w roli gospodarza w Polsce. Pokazać nowy stadion ŁKS Europie Adam Kaźmierczak, wiceprezes związku i prezes Łódzkiego Związku Piłki Nożnej uznał, że to szansa dla Łodzi. Tu trzy tygodnie temu został oddany do użytku stadion ŁKS, który może pomieścić ponad 18 tysięcy osób. Na potrzeby meczów z Armenią i Irlandią to zdecydowanie wystarczająca pojemność. - Wszystko wygląda na to, że te mecze zostaną rozegrane w Łodzi - potwierdza Kaźmierczak. - Mamy nowy stadion, który trzeba pokazać Europie. Zostało jeszcze kilka elementów do ustalenia. Akurat w terminie tych meczów były małe kłopoty z dostępnością miejsc w hotelach, ale powinniśmy sobie z tym poradzić. Ukraina wraca do gry Reprezentacja Ukrainy nie rozgrywała meczów od listopada 2021 roku. W marcu miała zagrać w barażach o awans na mistrzostwa świata, ale agresja w lutym Rosji na ten kraj, sprawiła, że mecze zostały przełożone. W czerwcu zespół Ołeksandra Petrakowa ma wrócić do gry i to bardzo intensywnie. 2 maja rozpoczęło się zgrupowanie w Słowenii, która ma przygotować drużynę do najbliższych spotkań. Na 1 czerwca zaplanowany jest baraż ze Szkocją w Glasgow na Hampden Park. Jeśli Ukraina wygra, zmierzy się w 5 czerwca z Walią i zwycięzca zagra na mundialu. Petrakow dobrze wspomina Łódź 8 marca zaplanowano pierwszy mecz Ligi Narodów. Ukraińcy zagrają w Dublinie z Irlandią. Potem rozegra wspomniane mecze z Armenią i ponownie z Irlandią, w których będzie gospodarzem. Trener Petrakow cytowany w mediach mówił, że pasowałaby mu grać w Łodzi. W 2019 roku reprezentacja Ukrainy do lat 20 wygrała rozgrywane w Polsce mistrzostwa świata. Najważniejsze mecze, w tym finał odbyły się na stadionie Widzewa. Teraz Ukraina zagra po drugiej stronie Łodzi.