W poprzedniej edycji Ligi Narodów reprezentacji Polski, występująca w dywizji B, zdołała awansować do elity tych rozgrywek. A to niezwykle istotne nie tylko ze względu na prestiż czy okazję do mierzenia się z najlepszymi ekipami Starego Kontynentu. Uczestnictwo w najwyższej dywizji gwarantuje co najmniej grę w barażach o awans do turnieju, który odbędzie się w 2025 roku w Szwajcarii. Dlatego podopieczne Niny Patalon z dużą dozą ekscytacji czekały na losowanie dywizji A, ponieważ te rozgrywki stanowią eliminacje do mistrzostw Europy. Szczęśliwe losowanie reprezentacji Polski Los okazał się dla nas łaskawy. W swoim debiutanckim sezonie Polki zmierzą się z reprezentacjami Niemiec, Islandii i Austrii. Zagramy w grupie A4, która w porównaniu z innymi, prezentuje się z naszego punktu widzenia całkiem nieźle. Mogliśmy bowiem trafić do grupy z Francją, Anglią i Szwecją lub też Holandią, Włochami czy Norwegią. Polki były losowane z ostatniego, czwartego koszyka wraz z Irlandią, Finlandią i Czechami. Chociaż trafiliśmy na Niemki, trzeci zespół poprzedniej Ligi Narodów, to udało się z drugiego i trzeciego koszyka uniknąć najmocniejszych drużyn. Chociaż trudno będzie nam powalczyć o czołowe lokaty w grupie, to Austria czy Islandia to nie są drużyny zupełnie poza naszym zasięgiem. Przypomnijmy, że bezpośredni awans na Euro uzyskają po dwie najlepsze drużyny z każdej grupy. Ekipy z miejsc 3. i 4. zagrają w barażach, gdzie teoretycznie zmierzą się ze słabszymi rywalkami.