Do Monachium Loew miał udać się w towarzystwie swojego asystenta Marcusa Sorga oraz dyrektora reprezentacji Olivera Bierhoffa. Tam spotkał się Hummelsem, Boatengiem i Muellerem i poinformował ich, że nie znajdą się planach kadry narodowej Niemiec na najbliższą przyszłość. - Rok 2019 jest dla reprezentacji Niemiec rokiem nowego startu. Hummels, Boateng i Mueller nie znajdują się już w składzie reprezentacji Niemiec - miał powiedzieć Loew niemieckim mediom. Skreślenie trójki zawodników Bayernu, którzy od lat byli podporą niemieckiej kadry dla wielu jest szokującą informacją. Zwłaszcza, ze dwójka środowych obrońców w tym roku skończy dopiero 31 lat, a Mueller jest od nich rok młodszy. Całą trójka była w składzie reprezentacji, gdy ta w 2014 roku zdobyła tytuł mistrza świata. W finałowym starciu z Argentyną (1-0 po dogrywce) wszyscy rozegrali pełne spotkanie. Dodatkowo cztery lata wcześniej Mueller został królem strzelców mundialu, gdy Niemcy zajęli trzecie miejsce. Tę informację potwierdził sam Jerome Boateng. "Trener Joachim Loew poinformował mnie dziś w szczerej rozmowie, że nie będę dłużej członkiem reprezentacji. Chce postawić na młodych zawodników, a na nadchodzących mistrzostwach pokazać nowe oblicze zespołu. Smutno mi z powodu tej decyzji, ponieważ zawsze było dla mnie najważniejsze reprezentować swój kraj. Niemniej szanuję decyzję trenera" - napisał obrońca na swoim koncie na Twitterze. Mueller rozegrał równe 100 spotkań w narodowych barwach, zdobył 38 bramek. Boateng w kadrze wystąpił 76 razy (1 gol), a Hummels zaliczył 70 spotkań (5 goli). Wszyscy trzej debiutowali w reprezentacji już za kadencji Joachima Loewa. Decyzja ta oznacza, że z wyjściowego składu drużyny, która w 2014 roku sięgnęła to tytuł mistrza świata, w reprezentacji zostało jedynie dwóch zawodników - Manuel Neuer z Bayernu Monachium oraz Toni Kroos z Realu Madryt. Niemcy rozpoczną udział w kwalifikacjach do przyszłorocznych mistrzostw Europy 20 marca meczem w Wolfsburgu z Serbią. WG