Banicja trwa już wystarczająco długo, by stracić cierpliwość. Ostatni mecz w reprezentacji Francji Karim Benzema zagrał 10 października 2015 roku z Armenią. Strzelił wtedy dwa gole. Od tego czasu wiele się zmieniło. Niedługo po tym spotkaniu została ujawniona afera z udziałem piłkarza Realu, który miał straszyć opublikowaniem video z nagraniami intymnych scen, swojego kolegę z reprezentacji Mathieu Valbuenę. Konsekwencję tej sprawy mający dalszy ciąg w sądzie była, nałożona przez francuską federację, dyskwalifikacja Benzemy. Z tego powodu nie wystąpił w rozegranych w 2016 roku we Francji mistrzostwach Europy. Mimo że czas karencji minął selekcjoner Francji Didier Deschamps aż do dziś nie powołał 31-letniego zawodnika, napastnika numer 1 w Realu i nie zanosi się na to, że to zrobi. Chodzi o negatywny - zdaniem trenera - wpływ piłkarza na drużynę, ale też o osobisty uraz. W cieniu tli się konflikt między oboma panami. Przed Euro 2016 Benzema z chęcią powtórzył sugestię Erica Cantony, że nie dostaje powołań od Deschmaps'a ze względu na swoje algierskie korzenie. Innymi słowami trener kadry jest jego zdaniem rasistą. Po słowach Benzemy na ścianach willi selekcjonera w Bretanii pojawiły się obraźliwe napisy z wyzwiskami i słowem "rasista". Do dziś Deschmaps ma wielki żal do Benzemy. Napastnik Realu wciąż jest jednak jednym z najlepszych zawodników na tej pozycji na świecie. Gra w wielkim klubie, trzykrotnie wygrywał Ligę Mistrzów, strzela gole za golem. W tym sezonie zdobył dziewięć bramek. Hiszpańskie gazety w ostatnich tygodniach wręcz domagają się powołania Benzemy do kadry Francji. Podobne postulaty pojawiły się na czołówkach dziennika "Marca" i "As". Nie ma w tej sprawie wątpliwości kolega z reprezentacji Francji Deschamps'a, trener Realu Zinedine Zidane. - Jeżeli zadacie mi to pytanie, to piłkarsko on jest po prostu najlepszy. A więc powinien mieć swoje miejsce w reprezentacji Francji - mówił Zizou. - On chce nadal w niej grać, ale nie wiem co się dzieje wewnątrz kadry - dodał. W ostatnich dniach dyskusja jeszcze bardziej rozgorzała we Francji. W radiu RMC prezes francuskiej federacji Noel Le Graet powiedział, że Benzema to wciąż świetny piłkarz, ale "jego przygoda z reprezentacją Francji jest już zakończona". Na Twitterze odpowiedział mu Benzema. "Noel, wierzę w to, że nie wpływasz na decyzje selekcjonera. Wiedz, że tylko ja decyduję, kiedy zakończy się moja kariera międzynarodowa. Jeśli myślisz, że ją kończę, to pozwól mi grać dla kraju dla którego jest to możliwe, a wtedy zobaczymy." Co to oznacza? Dla kogo miałby zagrać Benzema? Czy dla Hiszpanii, w której od 10 lat gra w lidze, czy dla Algierii - kraju swoich rodziców. Piłkarz może tego chcieć, ale według przepisów to jest praktycznie niemożliwe. Benzema rozegrał już 81 meczów w seniorskiej kadrze Francji (strzelił dla niej 21 goli) reguły FIFA nie pozwalają w takim wypadku na zmianę piłkarskiego obywatelstwa. Mogłoby to się zdarzyć, gdyby napastnik Realu zrzekł się francuskiego obywatelstwa, ale raczej to nie wchodzi w grę. W przypadku piłkarzy francuskich istnieje też możliwość, że mogą grać dla tzw. "terytoriów zamorskich" Francji. Są to niezwykle rzadkie przypadki. Tak stało się z Florent Maloudą, który w 2017 roku wystąpił w barwach drużyny Gujany Francuskiej. Najprawdopodobniej Benzema nadal będzie strzelał gole. Ale tylko dla Realu. Olgierd Kwiatkowski