Rengifo nie przedłużył wygasającej w czerwcu przyszłego roku umowy, dlatego włodarze "Kolejorza" chcą go sprzedać jeszcze w zimowym okienku transferowym, żeby zarobić. W 2010 roku "Renifer" mógłby odejść za darmo. Mówi się, że poznaniacy mogą liczyć na kwotę oscylującą wokół 200 - 300 tysięcy euro. Peruwiańczyk występuje w zespole Młodej Ekstraklasy, bowiem po kompromitującej porażce podopiecznych Jacka Zielińskiego ze Stalą Stalowa Wola w REMES Pucharze Polski, został odsunięty od pierwszego składu. - Rengifo wybierał sobie mecze, w których chciało mu się grać. Jego zaangażowanie było minimalne - mówił wówczas Zieliński. Poznański napastnik nie zgadzał się z opinią trenera i na łamach peruwiańskiej prasy atakował zarząd oraz sztab szkoleniowy Lecha, zarzucając im, iż przesunięcie go do drużyny Młodej Ekstraklasy było karą za nie przedłużenie kontraktu. - To totalna bzdura - ripostował Zieliński. Wygląda na to, że Rengifo nie zagra już w pierwszym zespole "Kolejorza" i w zimowym okienku transferowym opuści Poznań.