- Występ Michaela oceniam bardzo dobrze. To czego od niego oczekiwałem zrealizował na boisku - powiedział po spotkaniu opiekun "Królewskich". - Oczywiście, chcielibyśmy żeby każdy grał, ale czasami nawet piłkarskie gwiazdy muszą usiąść na ławce rezerwowych - dodał Remon. Szkoleniowiec Realu zdecydował się zagrać z Dynamem Kijów trzema napastnikami. - Nie uważam, że była to ryzykowna decyzja. Szkoda, że nie potrafiliśmy udokumentować naszej dominacji w pierwszych 25 minutach meczu zdobyciem gola. Moim zdaniem zasłużyliśmy na zwycięstwo, ale trzeba przyznać, że goście tez mieli swoje szanse - dodał Remon. - To nie był nasz dzień. W mojej opinii powinniśmy wygrać ten mecz. Nie wykorzystaliśmy kilku wyśmienitych sytuacji. Dodatkowo w pierwszej połowie należał nam się rzut karny, ale sędzia nie zauważył faulu na moim zawodniku. Generalnie zespół zagrał dobrze. Mam nadzieję, że w rewanżu będziemy mieli więcej szczęścia. W Kijowie chcemy za wszelką cenę wygrać - stwierdził szkoleniowiec Dynama, Josef Sabo.