"Nerazzurri" bezbramkowo zremisowali z Udinese Calcio, a rzymianie podzieli się punktami z Chievo Werona (1:1). Cenniejszy jest z pewnością punkt uzyskany przez mediolańczyków na zawsze "trudnym" Stadio Friuli. Oba zespoły mogły wygrać to spotkanie, ale z dobrej stromy prezentowali się obaj bramkarze - Morgan De Sanctis (świetna interwencja m.in. po uderzeniu Zlatana Ibrahimovicia) oraz Julio Cesar, który imponował dobrą grą na przedpolu. Inter dopiero po raz drugi w tym sezonie, biorąc pod uwagę oficjalne mecze, zanotował czyste konto po stronie strat. Jeszcze większe brawa od wspomnianych wyżej bramkarzy może odbierać Vincenzo Sicignano. Golkiper Chievo uratował swojej drużynie punkt na Stadio Olimpico, broniąc wspaniale i z ogromnym wyczuciem, jak choćby przy strzale głową z najbliższej odległości w wykonaniu Christiana Panucciego. Ekipa z Werony prowadziła w stolicy od 40. minucie po uderzeniu Sergio Pellissiera, a wyrównał i - jak się później okazało - ustalił wynik meczu Francesco Totti. Kapitan "giallorossi" w 66. minucie popisał się precyzyjnym strzałem, zdobywając swoją pierwszą bramkę w tym sezonie Serie A. Kamil Kosowski zaczął pojedynek w Rzymie na ławce rezerwowych i... tam już pozostał do końcowego gwizdka. W meczu zamykającym zmagania tej kolejki sensacyjnej porażki przed własną publicznością doznał AC Milan. Na San Siro "Rossoneri" ulegli Palermo 0:2, a bardzo cenne gole dla gości z Sycylii zdobyli Bresciano i Amauri. Zobacz WYNIKI oraz ZDOBYWCÓW GOLI w siódmej kolejce