Na czele tabeli bez zmian. z 20 punktami prowadzą "canarinhos", którzy o jedno "oczko" wyprzedzają Argentynę. W środę jedyne gole padły w Asuncion. Prowadzenie dla gospodarzy zdobył Carlos Parades w 27. minucie. W 74. wyrównał Nolberto Solano wykorzystując rzut karny. Następne mecze w południowoamerykańskich eliminacjach zostaną rozegrane 16 i 17 listopada. Wtedy to Ekwador zagra Brazylią, Argentyna z Wenezuelą, Peru z Chile, Kolumbia z Boliwią, a Paragwaj z Urugwajem. Do mistrzostw świata bezpośrednio awansują cztery drużyny, a jedna zagra baraż z zespołem z Oceanii. Brazylia - Kolumbia 0:0 Brazylia: Dida - Cafu, Juan, Roque Junior, Roberto Carlos - Renato, Magrao (59. Elano), Ze Roberto (85. Edu), Alex (59. Adriano) - Ronaldinho, Ronaldo. Kolumbia: Miguel Calero - Luis Amaranto Perea, Ivan Cordoba, Mario Yepes, Gerardo Bedoya - Oscar Ruiz, John Javier Restrepo, Frankie Oviedo (87. Tressor Moreno), Victor Pacheco (78. Alex Viveros), Freddy Grisales (87. Juan Fernando Leal) - Juan Pablo Angel. Sędziował: Jorge Larrionda (Urugwaj). Widzów 30 000. Aktualni mistrzowie świata i liderzy eliminacji w strefie Ameryki Południowej nie potrafili sobie w środę poradzić z doskonale grającą w obronie reprezentacją Kolumbii, która w tabeli jest dopiero siódma. Najbliżej zwycięstwa Brazylijczycy byli w 71. minucie, kiedy to piłka po strzale napastnika Adriano trafiła w spojenie słupka z poprzeczką, odbiła się od ziemi i wypadła z bramki. Prowadzący spotkanie Jorge Larrionda z Urugwaju nie uznał gola, ponieważ sędzia liniowy sygnalizował, że piłka całym obwodem nie przekroczyła linii bramkowej. Sytuacja wzbudziła wiele kontrowersji, bowiem z telewizyjnych powtórek wynikało, że gol powinien zostać uznany. Dwie minuty wcześniej kolumbijski obrońca Mario Yepes zdobył gola, ale sędzia odgwizdał pozycję spaloną. Tutaj także zapisy z kamer świadczyły na niekorzyść arbitra. Chile - Argentyna 0:0 Chile: Nelson Tapia - Luis Fuentes, Jorge Vargas, Pablo Contreras - Cristian Alvarez, Ricardo Rojas (46. Rafael Olarra), Rodrigo Melendez (60. Milovan Mirosevic), Jorge Valdivia (73. Luis Ignacio Quinteros), Rodrigo Valenzuela - Marcelo Salas, Reinaldo Navia. Argentyna: Roberto Abbondanzieri - Fabricio Coloccini, Walter Samuel, Gabriel Heinze - Javier Zanetti, Luis Gonzalez (46. Javier Mascherano), Esteban Cambiasso, Juan Roman Riquelme, Juan Pablo Sorin - Luciano Figueroa (73. Carlos Tevez), Javier Saviola (77. Andres D'Alessandro). Sędziował: Carlos Amarilla (Paragwaj). Widzów: 63 000. Mecz w Santiago był bardzo szybki i emocjonujący. Faworytami byli Argentyńczycy, ale to piłkarze Chile mieli więcej okazji do zdobycia bramki. Argentyńczycy remis zawdzięczają przede wszystkim bramkarzowi Roberto Abbondanzieriemu, który kilkakrotnie popisał się efektownymi interwencjami. Trener Argentyny Jose Pekerman wystawił do gry tych samych piłkarzy, którzy w sobotę wygrali z Urugwajczykami 4:2. Z kolei walczący o zachowanie posady szkoleniowiec Chile Juvenal Olmos dokonał aż czterech zmian w porównaniu z przegranym meczem z Ekwadorem. Od pierwszych minut gospodarze przystąpili do zdecydowanego ataku. Bliscy zdobycia goli byli Reinaldo Navia i Marcelo Salas z rzutu wolnego. Także bramkarz Chile Nelson Tapia miał sporo pracy, a najwięcej kłopotów sprawiło mu zagranie głową własnego zawodnika Ricardo Rojasa. Paragwaj - Peru 1:1 (1:0) Bramki: Carlos Paredes (29.) - Nolberto Solano (74. karny). Sędziował Oscar Ruiz (Kolumbia). Widzów: 30 000. Paragwaj: Justo Villar; Denis Caniza, Julio Caceres, Julio Manzur, Paulo da Silva - Julio Enciso, Carlos Paredes, Diego Gavilan (83. Fredy Bareiro), Aureliano Torres (53. Nelson Cuevas) - Nelson Haedo, Jose Cardozo (73. Mauro Monges). Peru: Oscar Ibanez - John Galliquio (46. Marko Ciurlizza), Miguel Rebosio, Santiago Acasiete, Juan Manuel Vargas - Nolberto Solano, Juan Jayo, Roberto Palacios, Jorge Soto - Andres Mendoza (67. Paolo Guerrero), Jefferson Farfan. Gospodarze w pierwszej połowie mieli zdecydowaną przewagę, której efektem był gol zdobyty w 29. minucie przez Carlosa Peredesa, po dośrodkowaniu Aureliano Torresa. Wyrównał w 74. minucie Norberto Solano, wykorzystując rzut karny podyktowany za faul bramkarza Paragwaju Justo Villara na wprowadzonym kilka minut wcześniej do gry Paolo Guerrero. W 88. minucie bramkarz Peru Oscar Ibanez obronił rzut karny wykonywany przez Julio Enciso.