W spotkaniu wystąpili dwaj Polacy reprezentujący barwy rumuńskiego klubu - obrońca Paweł Golański i pomocnik Rafał Grzelak. Poza tym kibice Steauy mieli okazję zobaczyć na własne oczy kilku nowo pozyskanych piłkarzy. Golański szykowany na etatowego prawego obrońcę w związku z powrotem George'a Ogararu do Ajaksu Amsterdam wystąpił od początku. W 62. minucie zastąpił go Alexandru Tudose. Wypożyczony ze Skody Xanthi Grzelak pojawił się na placu gry w 57. minucie, zmieniając Razvana Ochirosiiego. Oba zespoły ukończyły pojedynek w dziesiątkę. W 88. minucie po czerwonej kartce dostali zawodnik Steauy, Ducu Ninu oraz piłkarz Genclerbirligi, Burhan Eser. W sparingu wystąpiło po stronie zespołu Bergodiego czterech nowych graczy - bramkarz Ciprian Tatarasanu, pozyskany z Glorii Bistrita, obrońca Ionut Rada do tej pory grający w zdegradowanym z rumuńskiej Dywizji A CS Otopeni oraz Romeo Surdu, były napastnik FC Brasov, z którym na Stadionul Ghencea wiążą spore nadzieje i bułgarski snajper Krum Bibiskow sprowadzony w Liteksu Łowecz. Steaua rozegrała jak dotąd 5 meczów towarzyskich. 3 z nich zakończyła zwycięstwem i to bez straty gola - ze słoweńskim NK Celje, Bohemiansem Praga oraz Dinamem Zagrzeb, porażkę zanotowała w konfrontacji z CSKA Sofia. Do tych rezultatów dołożyła remis z Genclerbirligi prowadzonym przez Thomasa Dolla. W najbliższy czwartek drużynę przejętą przed sezonem przez Bergodiego czeka pierwszy poważny test - spotkanie II rundy eliminacyjnej Ligi Europejskiej przeciwko Ujpestowi Budapeszt.