Podopieczni Rafaela Beniteza są niepokonani na angielskich boiskach już od sześciu spotkań, a Jose Manuel Reina nie puścił gola od 550 minut. Ostatni raz pokonał go William Gallas z Arsenalu Londyn w wygranym przez ten zespół spotkaniu 3:0. Dla "The Reds" zwycięstwo na The Valley było 100. wyjazdowym w historii ich występów w Premier League. Prowadzenie dla gości padło już w trzeciej minucie po rzucie karnym wykonanym przez Xabiego Alonso. Na 2:0 podwyższył Craig Bellamy w 82. minucie. Dla Walijczyka był to 50. gol zdobyty w Premier League. Wynik spotkania ustalił Steven Gerrard na dwie minuty przed końcem meczu. Kapitan Liverpool zrobił sobie świetny prezent, gdyż w sobotę rozegrał 250. mecz w lidze w barwach tego klubu. W sobotę dwa punkty stracił Arsenal Londyn. podopieczni Arsene'a Wengera tylko zremisowali na Emirates Stadium z Portsmouth FC 2:2. Największe powody do zadowolenia mogą mieć dwaj byli gracze "Kanonierów" - stoper Sol Campbell i napastnik Nwankwo Kanu, choć biorąc pod uwagę wydarzenia na boisku, obaj piłkarze mogą też odczuwać pewien niedosyt. Goście po 47. minutach prowadzili bowiem 2:0. Pod koniec pierwszej połowy do siatki rywali trafił Noe Pamarot, a tuż na początku drugiej pięknym uderzeniem popisał się Matt Taylor. Wenger zareagował wpuszczając na boisko Emmanuela Adebayora i to był strzał w dziesiątkę. Napastnik z Togo w 58. minucie strzelił kontaktowego gola, a chwilę później do wyrównania doprowadził Gilberto Silva, Zobacz wyniki 18. kolejki Premier League i tabelę