Kibice Romy mają nawet potrójne powody do radości. Ich ulubieńcy nie dość, że odnieśli zwycięstwo, to jeszcze wyrównali rekord włoskiej ekstraklasy, a na dodatek awansowali na czwarte miejsce w tabeli. W tym ostatnim pomogli im... lokalni rywale. Lazio nie było faworytem starcia we Florencji, gdzie przecież niespełna dwa tygodnie temu poległ Inter. Na Stadio Artemio Franchi mecz ułożył się jednak bardzo korzystanie dla gości. W 31. minucie prowadzenie dla "biancocelesti" zdobył po pięknym indywidualnym zagraniu Albańczyk Behrami, a tuż po przerwie na 2:0 dla ekipy ze stolicy podwyższył Rocchi. Wprawdzie w 60. minucie Bożinow strzelił kontaktowego gola, ale na więcej gospodarzy nie było już tego dnia stać. Na Stadio Olimpico dziesiąte z rzędu ligowe zwycięstwo odniosła Roma, wyrównując rekord Serie A ustanowiony przez Juventus w sezonie 1931/32. Później taką serią wygranych meczów mogli też pochwalić się piłkarze AC Milan (1950/51) oraz FC Bologna (1963/64). Zwycięstwo "giallorossi" zapewnił w 15. minucie Perrotta, który z bliska popisał się celną dobitką. Roma awansowała na czwartą pozycję w tabeli i traci tylko cztery punkty do wyprzedzającego ją Interu. Zobacz WYNIKI oraz ZDOBYWCÓW GOLI w meczach 26. kolejki