Ostatnie, co można było powiedzieć o rywalizacji Bayeru Leverkusen z Atalantą, to że rozstrzygnęła się ona przed tygodniem. W pierwszym pojedynku włoska drużyna wygrała 3:2, dlatego Bayer na pewno miał szansę, by na własnym stadionie odwrócić wynik na swoją korzyść. Atalanta na początku miała problemy Na początku zawodnicy prowadzeni przez Gerardo Seoane'a szybko próbowali zdobyć gola. Bayer częściej był przy polu karnym rywala. W 8. minucie w dogodnej sytuacji znalazł się Moussa Diaby i powinien on wpakować piłkę do siatki. Francuz oddał jednak słaby strzał. Gdyby tego było mało, kilkadziesiąt sekund później w drużynie gości kontuzji nabawił się Rafael Toloi. Uraz okazał się na tyle poważny, że obrońca musiał zejść z boiska. Mimo tego z czasem przyjezdni zaczęli przejmować inicjatywę na boisku. Coraz częściej podchodzili oni pod pole karne przeciwnika, a także oddawali więcej strzałów na bramkę. Futbolówka nie znalazła jednak drogi do siatki, co oznaczało, że do przerwy nikt nie wpisał się na listę strzelców. Była ręka, ale nie karny Gracze z Leverkusen wiedzieli, że czas pracuje na ich niekorzyść, dlatego po powrocie na boisko rzucili się oni do ataku. W 49. minucie zrobiło się gorąco, bo w polu karnym Atalanty jeden z piłkarzy gości dotknął piłki ręką. Arbiter spotkania sam przeanalizował powtórki. Ostatecznie sędzia uznał, że nie było to zagranie nadające się na odgwizdanie "jedenastki". Niemiecki klub nie przestawał atakować. Co jakiś czas pod bramką Juana Musso rosło zagrożenie. Po godzinie gry Seoane wprowadził na boisko aż trzech nowych piłkarzy, którzy mieli rozruszać grę ofensywną gospodarzy. Niemiecka drużyna wiedziała, że musi się spieszyć. Kibice także robili, co mogli, dopingując zespół. Finalnie wszystkie starania nie przyniosły efektu. Bayer odbijał się jak od ściany, a Atalanta neutralizowała ataki rywala. Wydawało się, że mecz zakończy się bezbramkowym remisem. W doliczonym czasie gry fenomenalną akcję przeprowadził jednak Jeremie Boga. Iworyjczyk przebiegł większość boiska z piłką przy nodze, w polu karnym gospodarzy ograł obrońcę, a następnie oddał dobry strzał, po którym piłka wpadła do siatki. Bayer Leverkusen - Atalanta 0:1 (0:0)0:1 - Jeremie Boga (90+1') Pierwszy mecz: 2:3Awans: Atalanta