O zainteresowaniu ze strony hegemona było już wiadomo kilka dni temu. Sprawa nabrała jednak tempa. Włoski dziennikarz Fabrizio Romano zacytował słowa Jaime Garcii, agenta Sloniny. "Mam nadzieję, że Chicago Fire dojdzie do porozumienia z Realem Madryt i spełnią się marzenia Gabriela o grze w Realu." Slonina do Polski nie chciał Slonina w tym roku dopiero skończył 18 lat. W Chicago Fire jest podstawowym zawodnikiem - zagrał w 13 meczach, pięć zakończył bez straty gola. Czesław Michniewicz, selekcjoner reprezentacji Polski poleciał do Stanów Zjednoczonych m. in. po to, by namawiać go do przyjazdu na zgrupowanie Biało-czerwonych. Ta misja zakończyła się jednak fiaskiem. Jaime Garcia uważa, że "to powinien być zaszczyt dla Chicago i MLS (Major League Soccer), że Real dostrzegł jednego z ich piłkarzy. Gabriel jest niesamowitym bramkarzem, ale też osobą. Spotkałem bardzo mało ludzi tak ciężko trenujących jak on." - podkreśla. Najlepsze momenty, bramki i interwencje Ligi Mistrzów - zobacz już teraz! Mnóstwo ofert dla Sloniny Agent Sloniny twierdzi też, że dostaje mnóstwo ofert dla bramkarza, ale liczy się tylko ta jedna. "Z szacunkiem dla innych klubów i propozycji, których dostajemy mnóstwo, nie możemy powiedzieć nie Realowi." - zaznacza. Tyle że Slonina ma jeszcze kontrakt, który obowiązuje do końca 2023 roku. To, by oznaczało, że Real musiałby bramkarza wykupić z Chicago. Ze słów menedżera zawodnika wynika, że kością niezgody może być kwota odstępnego. "[Oferta z Realu] wydaje się świetną sytuacją dla wszystkich. Musimy razem z MLSPA (Związek Piłkarzy MLS) chronić zawodników, a kluby z MLS nie mogą mieć tak wygórowanych żądań". Obecnie w pierwszej kadrze Realu jest dwóch bramkarz - Thibaut Courtois, którego świetne parady pomogły w zdobyciu Ligi Mistrzów i Ukrainiec Andrij Łunin.