Mecz ten zainauguruje azjatyckie tournee "Królewskich". W niedzielę podopieczni Wanderleya Luxemburgo opuszczą stolicę Chin i polecą do Tokyo. Owacyjnie przywitani "Galacticos" zakwaterowani zostali w ośrodku "Grand Epoch City", znajdującym się 50 kilometrów od Pekinu. Mimo bardzo wczesnej pory przylotu (samolot wylądował o 6:00), na drodze przejazdu gwiazd Realu ustawiło się mnóstwo rozentuzjazmowanych fanów. "To bardzo ważne dla kibiców futbolu, że oni są tutaj z nami" - wyznała Wang Juan, która przybyła na miejsce przejazdu "Królewskich" już o 4:00! Przed hotelem na piłkarzy czekała grupa 20 fanów Realu. Najwięcej aplauzu wzbudziło pojawienie się Ronaldo oraz oczywiście Davida Beckhama. Obaj tuż po wyjściu z autokaru zostali udekorowani kwiatowymi girlandami. Anglik zmaga się z lekką kontuzją ścięgna podkolanowego, której doznał wykonując rzut wolny w spotkaniu z Los Angeles Galaxy. "Czy będziesz w stanie zagrać w sobotnim spotkaniu"? - zapytał jeden z chińskich dziennikarzy. "Nie jestem pewien. Zobaczymy" - odpowiedział z uśmiechem David Beckham.