Real Madryt najbardziej na świecie kocha Ligę Mistrzów, a Liga Mistrzów najbardziej kocha Real Madryt. Co do tego nikt raczej nie ma znaczenia. Niezależenie od tego, kto aktualnie jest klubowym mistrzem Europy, "Królewscy" są panami Europy i tego świadomość ma każdy rywal, który przyjeżdża do Madrytu. Wicemistrzowie Hiszpanii w tym sezonie zainaugurowali już nowy stadion, który stał się ich wielką twierdzą. Real Madryt bowiem na Santiago Bernabeu w tym sezonie jeszcze nie przegrał. Farsa w meczu klubu Polaka. Media grzmią. "Wstyd na całą Europę" Ta niezdobyta dla rywali forteca w tym roku dostała nowy atut, który jest przewagą nad innymi obiektami na świecie. Mowa rzecz jasna o zamykanym dachu, który ma także choćby PGE Narodowy w Warszawie, ale technologia tych dwóch konstrukcji jest nieco inna. Jak na razie "Los Blancos" w wielu meczach w tym sezonie dach zamykali, co tworzyło absolutnie niepowtarzalną atmosferę na trybunach, a ta niosła piłkarzy Realu do kolejnych zwycięstw i niesamowitych powrotów. Real Madryt z prośbą do UEFA. Manchester City zaskoczony Jak na razie zamykany dach nie zadebiutował jeszcze w fazie pucharowej Ligi Mistrzów, bo nie było ku temu okazji. Według mediów z Hiszpanii klub wystosował już jednak prośbę, aby dostać taką szansę. Real Madryt miał poprosić UEFA o to, aby zezwoliła ona na zamknięcie dachu podczas hitowego ćwierćfinału tych rozgrywek. "Królewscy" zmierzą się Manchesterem City, który do Madrytu przyjechał bez kilku kluczowych zawodników i Pep Guardiola z pewnością będzie miał problem ze złożeniem jedenastki. Koszmar Pepa Guardioli. Fatalne wieści tuż przed hitem z Realem Madryt Real chce wykorzystać wszelkie możliwe argumenty, aby do Manchesteru na rewanż pojechać z odpowiednią zaliczką, która pozwoli na większy spokój. Jednym z nich ma być właśnie zamykany dach, do którego piłkarze Realu są przyzwyczajeni, a goście absolutnie nie, na co uwagę zwraca Pep Guardiola. - Ciekaw jestem, bo nigdy nie miałem okazji prowadzić zespołu w takich warunkach w oficjalnym meczu. Jestem podekscytowany, że będę mógł to zobaczyć - powiedział Hiszpan w rozmowie z "Deporte Plus". Szkoleniowiec City powiedział to z przekonaniem, że tak faktycznie będzie, a fakt jest taki, że decyzja nie została jeszcze podjęta i należy ona do UEFA. W przypadku meczów La Liga, Real decyduje, tutaj "Królewscy" mogą jedynie wystosować odpowiednią prośbę. Spotkanie między Realem Madryt a Manchesterem City zaplanowano już na wtorek 9 kwietnia. Pierwszy gwizdek sędziego o godzinie 21:00. Relacja tekstowa na żywo na Sport.Interia.pl, a transmisja na Polsat Sport Premium 1