Kibice na Santiago Bernabeu obejrzeli emocjonujące widowisko i piękne gole, z których pierwszy padł w 18. minucie - Ruud van Nistelrlooy huknął potężnie z woleja z 14 metrów, nie dając szans Santiago Canizaresowi. Po przerwie zaatakowali goście i już sześć minut po wznowieniu indywidualną akcję zainicjował Joaquin, który zacentrował w pole karne, a tam był już Fernando Morientes. Napastnik ekipy z Walencji nie zwykł marnować takich sytuacji. Ostateczny cios Real zadał w 73. minucie. David Beckham, który obok Ikera Casillasa był jednym z wyróżniających się graczy na murawie, został sfaulowany przy linii bocznej pola karnego. Sam poszkodowany wykonał rzut wolny, a do centry najbardziej dynamicznie wyszedł Sergio Ramos i głową wpakował futbolówkę do siatki. W innym sobotnim meczu, Real Sociedad pokonał u siebie Atletico Madryt 2:0. Prowadzenie dla drużyny z San Sebastian zdobył w 7. minucie Darko Kovacevic, a wynik ustalił Savio 360 sekund przed końcem regulaminowego czasu gry. WYNIKI i ZESTAW PAR 31. kolejki oraz TABELĘ Primera Division