Najpopularniejszy sportowy dziennik w Hiszpanii datę 27 czerwca podał nieprzypadkowo, bowiem na ten dzień Rafeal Benitez zaplanował wznowienie treningów triumfatorów ostatniej edycji Ligi Mistrzów i wtedy też Hiszpan chce mieć jasną sytuację przed nowym sezonem wokół prowadzonej przez siebie ekipy z Anfield Road. Chociaż Benitez oficjalnie w każdym wywiadzie podkreśla, że Gerrard nie jest na sprzedaż, to jednak pomocnik reprezentacji Anglii w Madrycie może liczyć na zarobki sięgające 6 milionów euro rocznie, podczas gdy w Liverpoolu mógłby otrzymać co najwyżej kwotę trzykrotnie mniejszą i to po planowanej dla niego podwyżce! Wydaje się więc, że David Beckham, Michael Owen i Jonathan Woodgate zyskają latem nowego rodaka na Santiago Bernabeu, no chyba, że u Gerrarda zwycięży przywiązanie do klubu, w którym się wychował i z którym 25 maja w Stambule święcił swój największy dotychczas sukces...