Powołany na mecz z USA napastnik Southampton w nowym klubie znów gra w podstawowym składzie. "Cieszy mnie, że teraz mogę nie tylko trenować, ale i grać. Trener na mnie stawia. Nie ma się co oszukiwać, różnica między dwoma klubami jest olbrzymia. Mogłem siedzieć w Tottenhamie i udawać ważniaka, ale ja chcę grać. Dlatego zdecydowałem się na zmianę. A w przyszłym sezonie chcę wrócić do Premiership, razem ze "Świętymi" - deklaruje Grzegorz Rasiak.