Obrońców trofeum wyeliminowała Steaua Bukareszt. Rumuński zespół odrobił stratę z pierwszego spotkania (0:2) i w rewanżu po serii rzutów karnych pokonał Valencię 4:3. Pomimo niepowodzeń w europejskich pucharach włoski szkoleniowiec mistrzów Hiszpanii nie zamierza ustępować ze stanowiska. "Jestem osobą, która nigdy się nie poddaję. Atakujecie mnie, ale ja nie zamierzam ustąpić, chcę walczyć dalej z tym zespołem" - wyznał na łamach dziennika "Marca" Ranieri, który po meczu w Bukareszcie komplementował rywali i ... swoich podopiecznych! "Zlali nam skórę, ale nie mogę nic innego powiedzieć swoim chłopakom, jak tylko podziękować im za występ. Walczyli na murawie, jak tylko to było możliwe" - stwierdził Włoch, który wierzy, że zła passa drużyny niebawem się zakończy. "Trzeba walczyć dalej i prędzej czy później przerwiemy złą passę. Nie oczekiwałem, że zostaniemy wyeliminowani, wyobraziłem sobie to dopiero teraz" - ironizował Ranieri.