W środowy wieczór drużyna z Glasgow wygrała 3-0 z ekipą Livingston i ma obecnie na koncie 99 punktów w tabeli. Ich najwięksi rywale z Celticu, okupujący drugie miejsce, uzbierali dotychczas 76 punktów. - Musieliśmy pracować naprawdę ciężko, aby ten mecz był dla nas komfortowy. Fantastyczny występ - skomentował mecz z Livingston Steven Gerrard, prowadzący "The Gers" od blisko trzech lat. Jeden mecz do ideału W tym sezonie Rangers przegrywają jedynie w pucharach - ostatnią porażkę ponieśli w Pucharze Szkocji pod koniec kwietnia, kiedy to ulegli w ćwierćfinale St. Johnstone. Wcześniej odpadli jeszcze z Ligi Europy przegrywając ze Slavią Praga oraz ze szkockiego Pucharu Ligi, w którym ponieśli porażkę z St. Mirren. W lidze pozostają jednak bezkonkurencyjni - na 37 meczów zremisowali jedynie sześć, resztę spotkań wygrali. Ostatni mecz z Aberdeen rozegrają w najbliższą sobotę o godz. 13.30 czasu polskiego. Powrót z zesłania Rangers zdobyli w tym sezonie pierwsze mistrzostwo kraju od 2011 roku. Po sezonie 2011/2012 drużyna z największego miasta Szkocji została zdegradowana z powodu kłopotów finansowych na czwarty poziom rozgrywek piłkarskich. Od tego czasu "The Gers" rokrocznie, z mozołem, odbudowywali dawną potęgę. W tym czasie ich rywale zza miedzy - Celtic - zdobyli dziewięć kolejnych mistrzostw. Zdobyte w tym roku mistrzostwo Szkocji jest 55. takim tytułem na koncie Rangers. PaCze