Sprawa przejścia pomocnika Odry Wodzisław do Legii miała zostać sfinalizowana do wczoraj. Na Legii miał być menedżer zawodnika, ale nie był. Za to była okazja. Radzewicz w środę miał 24. urodziny i takim transferem sprawiłby sobie prezent. Na razie nie sprawił. - Chłopak musi się zdecydować. Przed wyjazdem chcielibyśmy już mieć drużynę w komplecie - mówi Socha. Jednak porozumienie jest blisko. Legia chce podpisać z Radzewiczem czteroletni kontrakt. On wolałby krótszy, jednak jest w stanie pójść na ustępstwa. W międzyczasie okazało się, że Marcin Zając nie przedłużył kontraktu z Groclinem. Legia już nim się interesowała, czy zainteresuje się znowu? Być może pojawi się 18-letni Jakub Rzeźniczak. - Musimy sprawy sfinalizować najdalej w czwartek lub piątek. W sobotę jedziemy na obóz do Białej Podlaskiej - powiedział Gzecie Wyborczej Edward Socha.