Sprawa rozbija się o dwa elementy. Jeden taki jak zwykle, czyli finansowy, bo Radzewicz jak każdy chciałby zarabiać więcej, klub jak każdy pracodawca chciałby zaoferować mniej. Drugi element dotyczy długości kontraktu. Legia chciałaby zatrudnić pomocnika Odry Wodzisław na wiele lat. Radzewicz najchętniej podpisałby dwu-, względnie trzyletnią umowę. Władze klubu z Łazienkowskiej myślą już jednak o kolejnych ewentualnych kandydatach do ekipy. W najbliższych dniach do Warszawy ma przyjechać serbski obrońca Veselin Djoković, który za darmo przychodzi z Amiki. Już zostały wypracowane stanowiska w sprawie powrotu do Legii Bartosza Karwana (też transfer bezgotówkowy). Gdyby odzyskał formę sprzed wyjazdu do Herthy, byłoby to spore wzmocnienie linii pomocy. W poniedziałek lub wtorek powinny zostać wypracowane stanowiska w kwestii środkowego pomocnika Ireneusza Kowalskiego. 25-letniemu zawodnikowi skończył się kontrakt z Zagłębiem Lubin i również nic by nie kosztował. Podobno sprawa jest na dobrej drodze, co miałoby oznaczać, że przyjdzie do Legii.