Wychowanek Znicza Pruszków już w 1. minucie gry zdecydował się na uderzenie sprzed pola karnego, przy którym szans nie miał bramkarz "Baranów" Stephen Bywater. Jeszcze w pierwszej połowie kolejne bramki dla gospodarzy zdobyli Dexter Blackstock oraz Nathan Tyson. Po przerwie do własnej siatki trafił pomocnik Forest Chris Cohen. W 62. minucie bramkę kontaktową strzałem z linii pola karnego zdobył Jake Livermore, ale ekipie Majewskiego udało się obronić korzystny wynik. To pierwsza wygrana Forest w tym sezonie Championship. Dzięki temu po pięciu spotkaniach mają na koncie 5 "oczek". Majewski po raz kolejny rozegrał pełne 90 minut. Angielska federacja piłkarska (FA) zapowiedziała wszczęcie natychmiastowego śledztwa w sprawie zachowania jakiego po spotkaniu dopuścił się kolega Majewskiego z zespołu Nathan Tyson, który celebrując zwycięstwo swojej drużyny prowokował fanów "Baranów", którzy w liczbie 4 376 zjawili się na City Ground. Tyson podbiegł do narożnika boiska, w którym znajdowali się przyjezdni kibice i zaczął wymachiwać przed nimi flagą z herbem klubu z Nottingham. Po chwili między zawodnikami obu drużyn wywiązała się przepychanka. - Nie widziałem tego, ale jeśli Nathan faktycznie coś takiego zrobił, zobaczę to na video. Pamiętam z kolei, że w ostatnim meczu między tymi drużynami Robbe Savage chodził po murawie z szalikiem Debry - mówi Billy Davies, menedżer Nottingham Forest. - Byłem wtedy (w czasie zajścia - przyp. red.) w szatni, gdzie moim zdaniem powinni być menedżerowie i zawodnicy po końcowym gwizdku. Jestem przekonany, że sędziowie wszystko widzieli i to znajdzie się w protokole meczowym - to z kolei komentarz opiekuna Derby, Nigela Clougha. Nottingham Forest - Derby County 3:2 (3:0) 1:0 Majewski (1) 2:0 Blackstock (28) 3:0 Tyson (43) 3:1 Cohen (51 - samobójczy) 3:2 Livermore (62) Widzów: 28 143 Sędziował: Atkinson Żółte kartki: Garner - Moxey, Buxton, Addison, Pearson ZOBACZ CUDOWNEGO GOLA RADKA MAJEWSKIEGO