- Na razie nigdzie się nie ruszam. Wiem o zainteresowaniu moją osobą, ale od zainteresowania do transferu droga daleka - powiedział Radomski na łamach "Przeglądu Sportowego". Zespół Radomskiego grał z VfB Stuttgart w Pucharze UEFA, a polski piłkarz był jednym z najlepszych zawodników na boisku. - Zagrałem dobrze, ale nie tylko ja, cały zespół spisał się znakomicie. Wątpię jednak, by po jednym spotkaniu ktoś się na mnie zdecydował. Na pewno jeszcze będą się mi przyglądać. Choć Matthias Sammer, trener VfB, zwrócił na mnie uwagę już dwa lata temu. Był wtedy szkoleniowcem Borussi Dortmund, z którą graliśmy. Wiem, że wówczas mnie chwalił, też mówiło się o zainteresowaniu moją osobą - stwierdził piłkarz. - Zimą klub raczej mnie nie puści. Jeśli już, to może zrobić to latem. Chyba, że Stuttgart zaproponuje jakieś naprawdę dobre pieniądze - podkreślił Radomski.