Jednak nie wiadomo, czy będą mieli po co przyjeżdżać do naszego kraju. Wydział Gier PZPN rozwiązał bowiem ich kontrakty z Widzewem z winy klubu. Powodem są zaległości w płatnościach wobec obu zawodników, sięgające trzech miesięcy. Decyzja jest nieprawomocna i klub może się od niej odwołać w terminie 14 dni od otrzymania pisemnego uzasadnienia orzeczenia. Warto dodać, że obaj piłkarze mieli jedne z największych kontraktów w drużynie. Nie grali jednak na oczekiwanym poziomie. Zawiódł szczególnie Andjelković, który jesienią zdobył tylko jedną bramkę, a wiosną w ogóle bardzo mało grał. W tym czasie zawodnik był albo kontuzjowany, albo obrażony na wszystkich. Wydział Gier PZPN oddalił natomiast wniosek o rozwiązanie kontraktu Patryka Rachwała. Powodem oddalenia wniosku jest wygaśnięcie kontraktu zawodnika z dniem 30 czerwca br.