Rzecznik Dyscyplinarny PZPN, bo taka będzie oficjalna nazwa stanowiska, odpowiadał będzie za ściganie patologii w polskim futbolu - korupcji, dopingu, rasizmu i chuligaństwa. Zaaprobowane przez walne zgromadzenie rozwiązanie wzorowane jest na podobnej osobie w Niemieckim Związku Piłkarskim (DFB). PZPN chce, by prokuratorem został prawnik nie związany ze sportem. Prezes związku Michał Listkiewicz zapewnił, że może on liczyć na pełne wsparcie i współpracę władz PZPN. Do zadań RD należeć będzie między innymi składanie wniosków o wszczęcie postępowań dyscyplinarnych, stosowanie w sytuacjach nadzwyczajnych środków zapobiegawczych w postaci czasowego zawieszenia w prawach członka PZPN wobec klubów i osób fizycznych czy też zawiadamianie w imieniu PZPN organów ścigania o każdym przypadku, a nawet możliwości wystąpienia korupcji. Związek przekazał także ministrowi Drzewieckiemu wnioski złożone na niedzielnym zjeździe PZPN przez Ekstraklasę SA oraz delegata Warmińsko-Mazurskiego ZPN Zbigniewa Lewickiego z prośbą o zapoznanie się z nimi i wydanie opinii prawnej.