Gdy w styczniu 2023 roku Cezary Kulesza stanął przed wyzwaniem wybrania nowego selekcjonera reprezentacji Polski, z pewnością nie miał łatwego zadania. Według doniesień medialnych prowadzeniem naszej kadry interesowały się naprawdę duże nazwiska. Już sam Fernando Santos, jako mistrz Europy z 2016 roku, robił na kibicach wielkie wrażenie, choć nie wszyscy byli do tego pomysłu przekonani. Marek Papszun rozchwytywany. To już kolejka chętnych. Kolejny wielki klub dołącza Drugim z trenerów, z którymi rozmawiał Cezary Kulesza, był Roberto Martinez. Sprowadzenie Hiszpana wiązałoby się prawdopodobnie z powierzeniem mu realnej pieczy także nad młodzieżowymi reprezentacjami. Martinez miał jednak pewne, konkretne oczekiwania i nie chodzi w tym przypadku jedynie o pensję. Hiszpański szkoleniowiec oczekiwał, że reprezentacja będzie miała swój stały dom, przeznaczony specjalnie dla niej. Wielkie wsparcie dla PZPN. Kilkanaście milionów euro Wówczas na takie miejsce nie mógł liczyć. Być może był to jednak ważny czynnik w decyzji o wybudowaniu Narodowego Centrum Szkolenia. Cezary Kulesza niedawno ogłosił, że takie miejsce powstanie w Otwocku. Inwestycja w rozwój i szkolenie piłkarzy wymaga także olbrzymiego wkładu finansowego. Budowa ma zakończyć się w 2027 roku i kosztować będzie ponad 400 milionów złotych. Gwiazdor Liverpoolu uniknął tragedii. Cudem oszukał śmierć Okazuje się, że w budowę Narodowego Centrum Szkolenia włączy się także FIFA i UEFA, które dołożą istotną cegiełkę finansową. - Z FIFA mamy już otwartą aplikację z funduszu, który nazywa się FIFA Forward. Tam jest też pokaźna kwota, bo mówimy o 3 milionach dolarów. Jeżeli chodzi o UEFA, to tam w jednym cyklu przypadają 4 mln euro. Łącznie mówilibyśmy o kilkunastu milionach euro. Wtedy wkład własny PZPN w znaczącej części zostanie pokryty właśnie z tych środków - powiedział Łukasz Wachowski w rozmowie z "TVP Sport". Budowa jeszcze się nie rozpoczęła. Według założeń, ma ona wystartować w 2024 roku.