- Dla nas mecz przeciwko "The Blues" będzie jak finał. Pomimo, iż według bukmacherów jesteśmy uważani za faworytów, nikt w klubie nie wierzy, że najbliższy mecz to będzie "spacerek" - powiedział hiszpański obrońca. - To będą trudne mecze. Dużo cięższe niż te ćwierćfinałowe z Bayernem Monachium. Grałem przeciwko wielu angielskim klubom i nigdy nie były to łatwe spotkania. Zawsze też stały na wysokim poziomie, ale naszym celem jest finał w Rzymie - zapewnia Puyol. Hiszpan nie może się doczekać także swoich indywidualnych pojedynków z napastnikami Chelsea. - Gra przeciwko takim snajperom jak Didier Drogba czy Nicolas Anelka to świetny sprawdzian dla każdego defensora. Jesteśmy jednak przygotowani na walkę. "The Blues" są groźni w grze pozycyjnej, ale nasza obrona jest gotowa, by ich powstrzymać - powiedział. - Na Camp Nou chcemy wygrać. Gra na własnym boisku ma swoje złe i dobre strony, ale podstawą jest zagrać na "zero' z tyłu. Jeśli się to uda, to nasze szanse na awans do finału znacznie się powiększą, bo jestem przekonany, że na Stamford Bridge strzelimy bramkę. Na razie trzeba jednak zatroszczyć się o 2-0 lub 3-0 u nas - zakończył Hiszpan.