- Wiśle pogratulować trzeba przede wszystkim zakwalifikowania się do fazy grupowej. A wyniki losowania? Uważam, że rywale, z którymi zagra krakowski klub są do ogrania - dodał Kasperczak, który obecnie prowadzi reprezentację Senegalu. - Blackburn i Feyenoord, to przeciwnicy w zasięgu polskiego klubu. Anglików widziałem niedawno na żywo w akcji. Dużo biegają, grają agresywnie, ale to przeciwnik, z którym Wisła może sobie poradzić. Podobnie jest z Feyenoordem - ocenił "Henri". Zdaniem Kasperczaka trudniej o korzystny wynik będzie w konfrontacji z FC Basel i Nancy. - To mocne drużyny. W Szwajcarii gra jeden z zawodników mojej reprezentacji Malick. To zespół grający techniczną i bardzo dobrze poukładaną piłkę. Jak się uda, to z przyjemnością zobaczę ich spotkanie z Wisłą - zakończył Kasperczak.