W niższych ligach tradycją jest, że przedstawiciel wojewódzkiego bądź okręgowego związku wręcza puchar za awans na boisku, przed pierwszym meczem w nowym sezonie. Tak samo miało być też w Kołobrzegu, ale to się nie udało. Kotwica, która awansowała do eWinner 2. Ligi, nie otrzymała trofeum na boisku. Puchar dotarł do klubu za pośrednictwem... kuriera, o czym klub poinformował w mediach społecznościowych. Klub podkreślił, że prezes ZZPN Maciej Mateńko nie mógł dotrzeć, bo otwierał kurs trenerski. Z kolei wiceprezes zachodniopomorskiego związku, jest prezesem Gwardii Koszalin, lokalnego rywala Kotwicy i kibice nie życzyli sobie, aby wręczał on puchar, więc ceremonia się nie odbyła. ZZPN, za pośrednictwem swojego prezesa, Macieja Mateńki, odpowiedział na zarzuty. Mateńko napisał oświadczenie, w którym tłumaczy, dlaczego nie doszło do wręczenia drużynie Kotwicy, pucharu. Mateńko potwierdza, że nie mógł dotrzeć, że musiał być na kursie trenerskim, organizowanym przez PZPN i nie mógł dotrzeć do Kołobrzegu. W zastępstwie zaproponował, że puchar wręczą wiceprezes ds. okręgu Koszalin ZZPN Jarosław Burzak wraz z wiceprezesem Piotrem Dykiertem. Burzak to właśnie wspomniany prezes Gwardii Koszalin. Dykiert miał więc wręczać trofeum w towarzystwie prezydent Kołobrzegu Anny Mieczkowskiej. Mateńko stwierdził, że czuje się oszukany w tej sprawie o od tej pory, z władzami Kotwicy, będzie kontaktował się tylko formalnymi kanałami. Oświadczenie prezesa ZZPN Macieja Mateńki W związku z niepełnymi informacjami podanymi w mediach społecznościowych MKP KOTWICA Kołobrzeg, przekazuję informację na temat faktów w sprawie wręczenia przez PZPN pucharu za awans do II ligi. Polski Związek Piłki Nożnej funduje pamiątkowe puchary za awans do wyższej ligi w rozgrywkach prowadzonych pod jego egidą. Puchary wysyłane są do wszystkich klubów kurierem, a prezes wojewódzkiego związku proszony jest o wręczenie pucharu przed meczem pierwszej kolejki w imieniu PZPN. W związku z powyższym poinformowałem prezesa MKP Kotwica Kołobrzeg Adama Dzika, że osobiście wręczę puchar. Po ukazaniu się terminarza spotkań, okazało się, iż mecz w Kołobrzegu odbędzie się w niedzielę 17.07., a więc w dniu rozpoczęcia Ogólnopolskiej Konferencji Trenerów UEFA PRO w Łodzi, gdzie jako wiceprezes PZPN ds. szkoleniowych byłem głównym organizatoremi otwierałem to wydarzenie. Podczas zebrania Zarządu ZZPN w dniu 11.07. ustalono, że puchar w imieniu związku wręczy wiceprezes ds. okręgu Koszalin ZZPN Jarosław Burzak wraz z wiceprezesem Piotrem Dykiertem o czym niezwłocznie poinformowałem prezesa Adama Dzika. W środę 13.07. prezes Adam Dzik zadzwonił do mnie z informacją, że miejscowi kibice nie chcą aby puchar wręczał Jarosław Burzak ponieważ jest on równocześnie prezesem klubu GWARDIA Koszalin,a kibice obu zespołów nie darzą się sympatią. Zapowiedziałem więc, że puchar wręczy wiceprezes ZZPN Piotr Dykiert, który przyjedzie ze Szczecina. Jednak prezes Adam Dzik poprosił mnie aby nie przyjeżdżał,a puchar wręczy prezydent Kołobrzegu Anna Mieczkowska, która wspiera klub, a spiker poinformuje, że robi to w imieniu wiceprezesa PZPN Macieja Mateńko. Nie wiem czym kierował się klub przedstawiając całą sprawę w innym świetle. Mam swoje podejrzenia, ale nie będę się nimi dzielić publicznie. W całej tej sprawie czuję się po prostu oszukany. W związku z powyższym informuję, że wszelkie kwestie związane z klubem MKP KOTWICA Kołobrzeg od dziś będę załatwiał wyłącznie poprzez oficjalne pisma. Jednocześnie życzę klubowi MKP KOTWICA, aby o rozgłos dbał pozytywnymi wynikami na boisku, a nie w ten sposób. Maciej Mateńko