Rubin Kazań, który przed kilkoma tygodniami zatrudnił Murawskiego przegrał 3:4 po dogrywce z Wołgą Twer. Trener Rubinu Kurban Berdyjew potraktował pucharowe spotkanie jako przegląd szerokiej kadry zespołu. Próżno było szukać na boisku Serhija Rebrowa, Sergieja Siemaka czy Gokdeniza Karadeniza, którzy stanowią o sile mistrzów kraju. Z tego samego powodu na boisku nie pojawił się Murawski, który na debiut w barwach nowego klubu będzie musiał jeszcze poczekać. Pierwsza połowa należała do Rubinu, który objął prowadzenie po dwóch golach 20-letniego Ildara Portniagina. Jednak w drugiej połowie do słowa doszli drugoligowcy w Tweru. Najpierw kontaktową bramkę zdobył Dmitrij Below. 10 minut przed końcem meczu o wyrównanie zatroszczył się Dmitrij Nowicki. Tuż przed końcem regulaminowego czasu gry czerwoną kartkę ujrzał strzelec pierwszej bramki dla Wołgi, ale nie powstrzymało to jego partnerów przed skuteczną grą w dogrywce. Wołga wyszła na prowadzenie po bramkach Andrieja Pietrenki i Aleksieja Sapogowa. Rubin odpowiedział jeszcze trafieniem Chorwata Stephana Thomasa, ale mistrzom Rosji nie udało się już odwrócić losów spotkania. Z kolei Dynamo Moskwa, w którym występuje Kowalczyk przegrało 0:2 z drugoligową Wołgą-Gazprom Astrachań. Polski obrońca zaliczył w tym spotkaniu pełne 90 minut. Wołga Twer - Rubin Kazań 4:3 (0:2, 2:2) 0:1 Portniagin 23. 0:2 Portniagin 34. 1:2 Below 54. 2:2 Nowicki 80. 3:2 Pietrenko 98. 4:2 Sapagow 108. 4:3 Thomas 111. Wołga-Gazprom Astrachań - Dynamo Moskwa 2:0 (0:0) 1:0 Sannikow 69. 2:0 Nikolajew 70.