W fazie grupowej Madagaskar wygrał z Burundi 1-0 i Nigerią 2-0 oraz zremisował z Gwineą 2-2. W 1/8 finału wyeliminował Demokratyczną Republikę Konga po rzutach karnych. Dopiero w ćwierćfinale przegrał z Tunezją 0-3, tracąc wszystkie bramki w drugiej połowie. Mimo odpadnięcia, podopieczni trenera Dupuis zebrali mnóstwo pochwał, choć on sam nie jest optymistą. - Wiele pracy przed nami. Musimy bazować na tym, co już zrobiliśmy i pokazać, że ciężki wysiłek daje efekty. Ale może być też tak, że to był jednorazowy udany występ. Ciężko będzie o lepszy rezultat w najbliższym czasie - przyznał francuski szkoleniowiec, który na co dzień pracuje w czwartej lidze w swojej ojczyźnie. Trener dodał, że pensja, którą otrzymuje z Madagaskaru, nie wystarczy, by mógł normalnie żyć, dlatego nie jest pewien, czy pozostanie na stanowisku. - Jestem człowiekiem lojalnym i moim priorytetem jest Madagaskar, lecz nie wiem, czy priorytetem Madagaskaru jest utrzymanie mnie, chociaż nie ma to większego znaczenia. Mam wielki szacunek dla swoich zawodników i dla tego kraju, jestem bardzo poruszony wsparciem, które otrzymaliśmy od mieszkańców Madagaskaru i innych krajów. To było po prostu fantastyczne - dodał. Położony w zachodniej części Oceanu Indyjskiego Madagaskar ma 25 milionów mieszkańców, ale brakuje tradycji piłkarskich. W kraju nie ma profesjonalnej ligi, brakuje podstawowej infrastruktury futbolowej, a wszyscy najlepsi zawodnicy występują w zagranicznych klubach, np. w niższych ligach we Francji. Sporą pomoc federacja Madagaskaru - nie tylko finansową, ale też w kwestii szkolenia trenerów - otrzymuje od pewnego czasu od FIFA. W niedzielnych meczach półfinałowych tegorocznej edycji mistrzostw Afryki Senegal zagra z Tunezją, zaś Algieria z Nigerią. Finał w piątek 19 lipca.